Dzień 1 "POWROTY PTAKÓW"
Witajcie kochane Krasnale po weekendzie:) Bierzemy się do pracy! Oto porcja propozycji zadań dla Was na dzisiaj:
Poproście Rodziców, aby odnaleźli w domu książki, albumy lub encyklopedie o ptakach. Poszukajcie w nich ptaszków, które najbardziej Wam się spodobają. Jaki mają kolor? Jakie części ciała? Czy są duże, czy małe? Czy widzieliście te ptaszki kiedyś na podwórku lub placu zabaw? Poproście mamusię lub tatusia, aby poczytali Wam informacje o wybranych przez Was ptaszkach.
Zabawa dydaktyczna "Gdzie siedzi ptak?" - Czy znajdziecie w domu jakiegoś pluszowego ptaszka? Może papugę, może bociana, albo kaczuszkę? Świetnie. Potrzebne nam będzie jeszcze jakieś krzesło. Zadanie polega na tym, że Rodzic mówi, gdzie należy położyć ptaszka, a zadaniem dziecka jest umieścić maskotkę we wskazanym miejscu, np. na krześle, obok krzesła, pod krzesłem, za krzesłem. nad krzesłem, przed krzesłem. A teraz zamiana ról :)
Ćwiczenia logopedyczne z wykorzystaniem lusterek (mogą być te z torebki mamusi;)) Rodzic demonstruje ćwiczenie, które dziecko ma kilkakrotnie powtórzyć:
Fruwający ptak - dotykamy czubkiem języka za górnymi i za dolnymi zębami, tak jak ptak, który siada na gałęzi drzewa i na ziemi;
Dziobek ptaka - wypychamy wargi do przodu i na zmianę zamykamy je i otwieramy;
Wysiadywanie jaj - przyklejamy język za górnymi zębami i nie ruszamy nim przez 15 sekund;
Budujemy gniazdko - przesuwamy język po dolnej i po górnej wardze od zewnętrznej strony ust, a następnie lądujemy w gnieździe - przyklejamy język przy górnych dziąsłach;
Dzięcioł - czubkiem języka uderzamy za górnymi zębami.
Zabawa ruchowa "Gra w zielone" - Rodzic pyta "Grasz w zielone?", dziecko odpowiada "Gram", rodzic pyta "Masz zielone?", dziecko odpowiada "Mam" - wówczas dziecko musi znaleźć przedmiot w kolorze zielonym i go dotknąć. (Rodzic może wcześniej umieścić w okolicy kilka zielonych przedmiotów, aby zadanie nie było zbyt trudne dla przedszkolaka :))
Wysłuchajcie proszę teraz opowiadania A. Widzowskiej "Powrót bociana" (pomoc mamusi, tatusia lub starszego rodzeństwa będzie tutaj niezbędna:)): Dzieciaki, które mają książeczki, otwierają je na stronie 56-57, a kto nie ma, może skorzystać z pomocy wydawnictwa MAC udostępnionych na stronie internetowej Powrót bocianów
"Olek pojechał na kilka dnia do babci i dziadka. Pogoda była piękna, a w powietrzu czuło się zapach nadchodzącej wiosny. Nadchodził czas powrotu ptaków, które odleciały do ciepłych krajów.
– Widzisz, co jest na dachu stodoły u sąsiada? – zapytał dziadek.
– Jakieś gałęzie. Dlaczego są tak wysoko? – zapytał chłopiec.
– To jest gniazdo bociana.
– Dziadku, tam nikogo nie ma.
– Jego mieszkańcy na pewno są teraz na łące i szukają pożywienia.
– Szkoda, że nie mamy wysokiej drabiny. Ja bym tam wszedł – powiedział chłopiec.
– Mogłyby się nas wystraszyć i opuścić gniazdo. Nie wolno przeszkadzać ptakom.
– Nie widać ani jednego bociana. Może zostały w Afryce?
– Z pewnością wróciły. Wkrótce z jajek wyklują się małe bocianiątka. A może nawet już się wykluły.
– I one też kiedyś odlecą?
– Tak, kiedy trochę podrosną i nabiorą sił.
– Ja bym tak nie umiał, chociaż już urosłem – stwierdził Olek.
– Ja też nie – odparł ze śmiechem dziadek. – Brakuje nam skrzydeł.
– I dziobów – dodał chłopiec.
Po drodze dziadek opowiadał Olkowi o ptakach, które odlatują przed nastaniem zimy, i wymienił czajki, jerzyki, słowiki, szpaki, skowronki, żurawie, jaskółki i bociany.
– Jerzyki? – zdziwił się chłopiec. – Przecież jeże nie latają!
– Jerzyki to gatunek ptaków. Tylko nazwa jest podobna, choć inaczej się ją zapisuje.
Nagle nad ich głowami przeleciał bocian, a potem drugi. Wylądowały prosto w gnieździe.
– Miałeś rację, dziadku! – zachwycił się Olek. – Już są! Skąd wiedziałeś?
– Wczoraj słyszałem ich klekotanie: kle, kle, kle. – Kle, kle, kle! – powtórzył Olek.
Po powrocie do domu babcia poczęstowała ich pyszną szarlotką, a kiedy usłyszała historię o bocianach, od razu znalazła kolorową książkę i przeczytała Olkowi wierszyk:
Kle, kle Klekotaniem zbudził bociek całe gniazdo swoich pociech.
Kle, kle dzwoni w ptasich główkach niczym głośna ciężarówka!
– Znowu tatko tak klekoce, że zarywa boćkom noce?
Czemu tatuś nasz kochany taki dziś rozklekotany?
Bocian skrzydłem dziób zasłania, sen miał nie do wytrzymania!
– Ach, obudźcie mnie już, błagam, bo was chciała połknąć żaba!"
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w,książce:
- Dokąd pojechał Olek?
- Gdzie miał swoje gniazdo bocian?
- W jaki sposób przychodzą na świat małe bociany?
- Po czym dziadek poznał, że przyleciały bociany?
- Jakie inne ptaki odlatują na zimę do ciepłych krajów i wiosną wracają do Polski?
Kochani na koniec dla chętnych bocian do pokolorowania - Bocian [.docx, 55.35 kB]
Powodzenia i do jutra :)