Dzień 1 " Wakacje na Wybrzeżu"
Dzień dobry!
Drodzy Rodzice!
Oto najnowsze wytyczne przeciwepidemiczne Głównego Inspektora Sanitarnego z dnia 4 czerwca 2020r. Bardzo prosimy o zapoznanie się z nimi. - Wytyczne przeciwepidemiczne GIS
Kochani!
Propozycja zadań na dziś.
1. Zacznij od wykonania papierowej łódki. Instrukcję znajdziesz w kartach pracy cz.4, str. 60.
2. Słowo: mama i tata zaczynają się odpowiednio sylabami: „ma” i „ta”. Proponuję zabawę w tworzenie innych słów zaczynających się tymi sylabami. Rodzic podaje pierwszą sylabę, a dziecko drugą, np.:
ma - ma, - sło, - luch, - ta, - sa…..
ta - ta, - ca, - niec, - ma, - lerz…
3. Otwórz książkę na str. 84-85. Posłuchaj opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby „Wakacyjne podróże”:
Od samego rana tata, Olek i Ada planowali podróże wakacyjne. Zapomnieli o porannym myciu, a nawet o przebraniu się z piżam. Gdyby nie mama, zapomnieliby też o śniadaniu. Szczęśliwie mama przypomniała im o wszystkim. Kiedy byli już umyci, przebrani i najedzeni, wyjęła z szafy wielki globus i postawiła go na podłodze.
– Teraz możecie podróżować palcem po całym świecie.
– Super! – ucieszył się Olek. Bez namysłu zakręcił globusem. Fruuu! Gdyby kula ziemska obracała się tak szybko, wszyscy dostaliby kręćka jakiegoś lub co najmniej zadyszki. Przed oczami Olka, Ady i taty mknęły kontynenty: Ameryka Północna i Ameryka Południowa, Afryka, Europa i zaraz Azja i Australia.
– Tu jedziemy! – Palec Olka zatrzymał rozpędzony świat namalowany na globusie. – Australia, Sydney. Niezłe miejsce. Będzie fajnie. W Australii są kangury i koale.
– W Sydney chciałbym zobaczyć gmach filharmonii – wtrącił tata.
– A będzie tam gmach naszego przedszkola? – spytała Ada.
Olek spojrzał na siostrę z politowaniem. Przecież nikt nie podróżuje do przedszkola, które jest kilka metrów od domu. Zakręcił drugi raz. Jego palec wskazał państwo leżące w Ameryce Południowej.
– Brazylia. Dobry wybór – pochwalił tata. – Są tam wspaniałe plaże. Chętnie poleżałbym sobie – przeciągnął się leniwie.
– Może i ja zaproponuję podróż? – mama zajrzała do salonu. – Chciałabym pojechać z wami do Indii. Zawsze interesowała mnie Azja i jej kultura. Chociaż Afryka też jest ciekawa.
– No pewnie! Jedziemy do Kenii! Do parku z dzikimi zwierzętami. Zobaczymy słonie i żyrafy!– zawołał Olek ożywiony wizją spotkania dzikiego słonia, a może i lwa.
– A będzie tam nasz park? – nieśmiało spytała Ada. Wszyscy spojrzeli na nią jak na przybysza z kosmosu.
– Nasz park będzie czekał na ciebie w Polsce. Teraz ja wybieram – powiedział tata. Energicznie zakręcił globusem. Niebieski kolor oceanów i mórz zmieszał się z zielonym, żółtym i brązowym – kolorami kontynentów. Adzie aż zakręciło się w głowie. Świat na globusie obracał się zbyt szybko. Co będzie, jeżeli palec taty trafi na głęboki ocean? Nie chciałaby spędzić wakacji na oceanie. Tam już z pewnością nie ma znajomego parku ni przedszkola ani placu zabaw z dużą okrągłą piaskownicą.
– Stany Zjednoczone. Waszyngton – zakomunikował tata.
– Jest tam plac zabaw? – spytała Ada.
– Naszego nie ma, są inne. Jest za to Biały Dom i...
– Ale naszego domu tam nie ma – przerwała tacie Ada.
– Ja nie mogę! Chcesz jechać na wakacje czy nie? – zniecierpliwił się Olek.
– Chcę. Tylko nie tak daleko – bąknęła Ada.
– To gdzie? Wybieraj – podsunął jej globus.
Ada zamknęła oczy. ,,Niech los zdecyduje” – pomyślała i dotknęła palcem globusa.
– Tu!
Cała rodzina wbiła wzrok w miejsce, które wskazał palec Ady. Mama i tata pierwsi gruchnęli śmiechem.
– Europa, Polska, Warszawa – podsumował Olek.
Ada westchnęła z ulgą. Jak to dobrze, że zdała się na los szczęścia. W Warszawie jest jej przedszkole i dom, i park, i znajomy plac zabaw. No i tuż pod Warszawą mieszkają ukochani dziadkowie. Co ważne, ich dom stoi w pobliżu lasu.
– Pojedziemy do babci i dziadka. Tam są bociany, dzięcioły, kukułki, żabki, biedronki, ślimaki, pszczoły – zachwalała Ada.
– Mrówki, komary i muchy – dorzucił ponuro Olek. Ale już po chwili śmiał się jak tata i mama. Nawet napad komarów nie odstraszyłby ani jego, ani Ady od podróży do dziadków. Podpatrywanie ptaków w towarzystwie dziadka, który zna setki ciekawostek o zwierzętach, to był najlepszy z wakacyjnych planów.
4. Odpowiedz na pytania:
- Co Olek, Ada i tata planowali z samego rana?
- Dzięki czemu mogli podróżować palcem po całym świecie?
- Jakie kontynenty były widoczne na globusie?
- Co wskazywał palec Olka?
- Co wskazywał palec taty?
- Gdzie chciała pojechać mama?
- Co wskazywał palec Ady? Gdzie ona chciała pojechać na wakacje?
5. A ty gdzie chciałbyś pojechać na wakacje? Opowiedz o tym mamie lub tacie.
6. Kochani dziś poznamy kolejną wielką i małą literę: „Ź”, „ź”. Podziel dane wyrazy na sylaby z klaskaniem, a potem na głoski: - koźlak, źrebię, źrenica, koźlątko, gałąź, źródełko, paź, źródło, źle, październik. Postaraj się i policz głoski w każdym z podanych wyrazów. Powiedz ile głosek ma wyraz „źrebak”. Głoska „ź” jest spółgłoską. Jaką inną literę przypomina? („z”, „ż”), czym się od nich różni? Poćwicz pisownię liter:
7. Wykonaj pracę plastyczną pt: „Wakacje na wybrzeżu”. Przygotuj: kartę pracy nr 4 z wyprawki, kartkę z bloku technicznego, klej, farby, pędzelek oraz kubeczek z wodą.
a) Wypchnij z karty pracy gotowe elementy.
b) Pomaluj kartkę z bloku technicznego tak, aby była podzielona na trzy pasy: żółty (piasek na plaży), niebieski (morze), jasnoniebieski (niebo).
c) Przyklej poszczególne elementy w odpowiednich miejscach na wyschniętej , pomalowanej kartce.
8. A teraz posłuchajcie bajki w języku angielskim: https://youtu.be/o5ULa48Pjho
9. Na koniec wykonajmy kilka ćwiczeń logopedycznych. Do pierwszego będzie nam potrzebne słońce wycięte z papieru kolorowego. Zawieszamy słońce na nitce i dmuchamy na nie, pamiętając, aby powietrze wciągać nosem i wypuszczać ustami. Najpierw dmuchamy wolno i długo, potem szybko i mocno, na koniec staccato ( z przerwami, na jednym wdechu jak najwięcej dmuchnięć).
Stańcie teraz przed lustrem i wykonajcie ćwiczenia buzi i języka:
Język wyruszył na wakacje. Wsiadł do samochodu i mocno kręcił kierownicą (dzieci rysują koła językiem, po górnej i po dolnej wardze). Zaczął padać deszcz, więc włączył wycieraczki (dzieci poruszają językiem od jednego do drugiego kącika ust). Kiedy wyszło słońce, wysiadł z samochodu i przesiadł się do balonu, którym poleciał wysoko do góry (dzieci przesuwają język za górne zęby po wałku dziąsłowym). Ponieważ wiał dość silny wiatr, balon raz unosił się wysoko do góry, a raz opadał na ziemię (dzieci poruszają językiem, na zmianę, raz do górnych, a raz do dolnych zębów). Język z zaciekawieniem przyglądał się, jak pięknie po niebie płynęły białe chmury (dzieci przesuwają język po podniebieniu, od zębów w stronę gardła). Postanowił wylądować na ziemi i zwiedzić najbliższą okolicę na rowerze (dzieci rysują językiem koła między zębami a wargami), ale kiedy jechał, często musiał dzwonić dzwonkiem (dzieci mówią: dzyń, dzyń). Z radosnym uśmiechem na twarzy wrócił do swojego domu (dzieci szeroko rozciągają wargi).
A teraz wykonajcie wakacyjną Kartę pracy [.pdf, 327.60 kB] zgodnie z opisem. Jeżeli potraficie sami przeczytać polecenia, to świetnie! Jeżeli macie jakiś problem, poproście o pomoc Rodziców:)
POWODZENIA!