Dzień 1 "WAKACYJNE WĘDRÓWKI"
Witam Was serdecznie po weekendzie i zapraszam do wykonania dzisiejszych zadań :)
Rozpoczniemy od ćwiczeń logopedycznych, które usprawnią Wasz język, wargi i żuchwę. Jak zawsze przydadzą się nam lusterka.
Język przyjechał na wakacje nad morze. Bardzo się zdziwił, gdyż po raz pierwszy w życiu je zobaczył (Dziecko wysuwa wargi do przodu: oooo). Nie spodziewał się, że jest takie duże (Dziecko wysuwa język do góry, w stronę nosa, a potem do dołu, w stronę brody) i takie szerokie (przesuwamy język od jednego do drugiego kącika ust). Wskoczył do wody i przeskakiwał przez fale (Dziecko przesuwa język od górnych do dolnych zębów). Zobaczył wśród nich pływające rybki ( wysuwamy wargi mocno do przodu). Potem rozłożył sobie kocyk ( wędrujemy językiem po podniebieniu od górnych zębów w stronę gardła) i leżał nieruchomo ( kładziemy język na dole jamy ustnej, czubek i boki języka dotykają dolnych zębów). Później poszedł grać w siatkówkę plażową (Dziecko odbijają czubek języka w różnych miejscach od podniebienia).
Języczek rozruszany, czas na poruszanie całym ciałem. Oto propozycja kilku zabaw ruchowych:
"Powitanie, pożegnanie" - Dziecko biega po pokoju. Na dźwięk klaskania zatrzymuje się i dobiera w parę (z Rodzicem lub Rodzeństwem) stając naprzeciwko siebie. Na hasło "Pożegnanie" - machamy do siebie rękami, na hasło "Powitanie" - podajemy sobie dłonie i znów biegamy. Zabawę powtarzamy kilkakrotnie.
"Olek i Ada jadą na wakacje" - potrzebne nam będą zdjęcia gór i morza - może znajdziecie je w rodzinnych albumach. Jeżeli nie, można skorzystać ze zdjęć na dole strony. Potrzebny będzie jeszcze jakiś instrument, np. tamburyn. Rodzic gra na tamburynie, a Dziecko naśladują jazdę samochodem – biega po wyznaczonym miejscu. Na przerwę w grze zatrzymują się, na hasło Rodzica: Morze lub Góry, ustawia się przy właściwym zdjęciu rozłożonym na dywanie.
"Wędrówka górskim szlakiem" - będzie nam potrzebna kołatka lub dźwięk klaskania. Dziecko maszeruje zgodnie z tempem wygrywanym przez Rodzica na kołatce lub wyklaskiwanym (idzie wolno pod górę). Na przerwę w grze odpoczywa – staje i rozgląda się wokół, podziwiając góry.
Posłuchajcie teraz wiersza A. Widzowskiej "Wakacje" - otwórzcie proszę książki na stronie 76–77 (link do flipbooka - "Olek i Ada") i podczas czytania patrzcie na ilustracje w książce:
Kiedy nam buzie ogrzewa lato,
czas na przygody z mamą i tatą.
Czekają góry, pachnące łąki,
morze i plaża, konie, biedronki!
Gdy my będziemy się pluskać w rzekach,
przedszkole na nas grzecznie poczeka,
odpoczną w ciszy lalki, zabawki,
dwie karuzele, miś i huśtawki.
Chętnie wrócimy do naszej pani
z wakacyjnymi opowieściami
o sarnach w lesie, o rybkach w morzu
i ptasich gniazdkach ukrytych w zbożu.
Będziemy liczyć białe muszelki,
poznamy nowe, ważne literki,
a ten, kto butów sam nie sznuruje,
w mig się nauczy! Ja już sznuruję!
Spróbujcie odpowiedzieć na pytania do wiersza:
– Co robili Ada i Olek z rodzicami w górach?
– Co robili Ada i Olek z rodzicami nad morzem?
– Dokąd możemy pojechać na wakacje?
– Co się będzie działo w przedszkolu, kiedy my wyjedziemy na wakacje?
– Czego możemy się nauczyć w czasie wakacji?
– Czego nauczyliście się w tym roku w przedszkolu?
Proponuję teraz zabawę ortofoniczną "Wakacyjna wycieczka". Potrzebna będzie wypychanka z wyprawki plastycznej: miś, jabłko, gruszka. (link do wyprawki plastycznej). Rodzic czyta krótką historię o wakacyjnej wyprawie Ady i Olka. Dziecko unosi do góry obrazki misia, jabłka i gruszki w trakcie opowiadania. Przed wysłuchaniem opowiadania Dziecko wspólnie z Rodzicem ustala, jakie odgłosy wydają: samochód (sz, sz, sz), pociąg (tu, tu, tu), rzeka (plum, plum, plum), ptaki (fiu, fiu, fiu), osa (bzz, bzz, bzz), dzieci (ha, ha, ha), krowa (mu, mu, mu). W trakcie opowiadania Dziecko naśladuje te odgłosy.
Pewnego letniego wieczoru Ada i Olek wraz z rodzicami ustalili, że następnego dnia wybiorą się na wycieczkę rowerową za miasto. Ada aż podskoczyła z radości i od razu pobiegła spakować swój mały, podręczny plecaczek. Włożyła do niego okrągłe jabłuszko, soczystą gruszkę i swojego małego pluszowego misia. Następnego poranka nie trzeba było długo budzić dzieci, bo już z samego rana Olek był gotowy do drogi, a razem z nim Ada i jej mały podręczny plecaczek, a w nim: okrągłe jabłuszko, soczysta gruszka i mały pluszowy miś. Tata wystawił rowery, mama przygotowała kanapki i picie, a dzieci założyły kaski ochronne na głowy, i wszyscy ruszyli w drogę. A wraz z nimi mały pluszowy miś, okrągłe jabłuszko i soczysta gruszka. Początkowo jechali ścieżką rowerową przez miasto wzdłuż ruchliwej ulicy. Słychać było szum przejeżdżających samochodów (sz, sz, sz). Zatrzymali się przy przejeździe kolejowym, ponieważ szlaban był zamknięty i właśnie przejeżdżał pociąg (tu, tu, tu). Pojechali dalej wzdłuż rzeki (plum, plum, plum), coraz bardziej oddalając się od zabudowań. Z daleka widać było pole, na którym pasły się krowy (mu, mu, mu). Dalej rozciągała się łąka, przy której rodzina zrobiła sobie postój. Tata rozłożył koc, mama wyjęła kanapki i picie, a Ada wyjęła z plecaka małego pluszowego misia, okrągłe jabłko i soczystą gruszkę. W oddali słychać było śpiew ptaków (fiu, fiu, fiu) i bzyczenie os (bzz, bzz, bzz). Ada zjadła soczystą gruszkę, a okrągłe jabłko oddała Olkowi. Potem spakowała misia do plecaka i całą czwórką wrócili do domu. Miło było spędzać czas z rodzicami, ale trochę już tęsknili za radosnymi okrzykami swoich koleżanek i kolegów w przedszkolu (ha, ha, ha).
Na koniec pokolorujcie wakacyjny rysunek według wzoru - Nad morzem [.pdf, 600.19 kB]
To wszystko na dzisiaj. Do zobaczenia jutro :)